piątek, 24 października 2014

Katastrofa lub wypadek


1. Delikt 415 kc

2. Wyłączenie bezprawności stan wyższej konieczności

a) Zgoda pokrzywdzonego  - może być nieskuteczna, gdy jest zagrożenie życia i zdrowia- wtedy powinna być opinia wykonawcy w tym zakresie. Zaś decyzja inwestora powinna opierać się na opinii specjalistów.

3. Odpowiedzialność prowadzącego firmę 435 kc

4. Odpowiedzialność karna i administracyjna
prawo karne
prawo budowlane

5. zawodowe ryzyko a samodzielne funkcje techniczne

6. Prawo pracy

Rozdział XI

Konsultacje w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz komisja bezpieczeństwa i higieny pracy
 
Art. 23711a.

§ 1. Pracodawca konsultuje z pracownikami lub ich przedstawicielami wszystkie działania związane z bezpieczeństwem i higieną pracy, w szczególności dotyczące:

1) zmian w organizacji pracy i wyposażeniu stanowisk pracy, wprowadzania nowych procesów technologicznych oraz substancji chemicznych i ich mieszanin, jeżeli mogą one stwarzać zagrożenie dla zdrowia lub życia pracowników,

2) oceny ryzyka zawodowego występującego przy wykonywaniu określonych prac oraz informowania pracowników o tym ryzyku,

3) tworzenia służby bhp lub powierzania wykonywania zadań tej służby innym osobom oraz wyznaczania pracowników do udzielania pierwszej pomocy, a także wykonywania działań w zakresie zwalczania pożarów i ewakuacji pracowników,

4) przydzielania pracownikom środków ochrony indywidualnej oraz odzieży i obuwia roboczego,

5) szkolenia pracowników w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy.

§ 2. Pracownicy lub ich przedstawiciele mogą przedstawiać pracodawcy wnioski w sprawie eliminacji lub ograniczenia zagrożeń zawodowych.

§ 3. Pracodawca zapewnia odpowiednie warunki do przeprowadzania konsultacji, a zwłaszcza zapewnia, aby odbywały się w godzinach pracy. Za czas nieprzepracowany w związku z udziałem w konsultacjach pracownicy lub ich przedstawiciele zachowują prawo do wynagrodzenia.

§ 4. Na umotywowany wniosek pracowników lub ich przedstawicieli dotyczący spraw zagrożenia zdrowia i życia pracowników inspektorzy pracy Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzają kontrole oraz stosują środki prawne przewidziane w przepisach o Państwowej Inspekcji Pracy.

©Kancelaria Sejmu s. 108/132 2014-06-17 § 5. U pracodawcy, u którego została powołana komisja bezpieczeństwa i higieny pracy – konsultacje, o których mowa w § 1, mogą być prowadzone w ramach tej komisji, natomiast uprawnienia, o których mowa w § 2 i 4, przysługują pra-cownikom lub ich przedstawicielom wchodzącym w skład komisji.


§ 6. Pracownicy lub ich przedstawiciele nie mogą ponosić jakichkolwiek nieko-rzystnych dla nich konsekwencji z tytułu działalności, o której mowa w § 1, 2 i 4. Dotyczy to również pracowników lub ich przedstawicieli, o których mowa w § 5.
Art. 23712.
§ 1. Pracodawca zatrudniający więcej niż 250 pracowników powołuje komisję bezpieczeństwa i higieny pracy, zwaną dalej „komisją bhp”, jako swój organ doradczy i opiniodawczy. W skład komisji bhp wchodzą w równej liczbie przedstawiciele pracodawcy, w tym pracownicy służby bhp i lekarz sprawujący profilaktyczną opiekę zdrowotną nad pracownikami, oraz przedstawiciele pracow-ników, w tym społeczny inspektor pracy.

§ 2. Przewodniczącym komisji bhp jest pracodawca lub osoba przez niego upoważniona, a wiceprzewodniczącym – społeczny inspektor pracy lub przedstawiciel pracowników.
Art. 23713.
§ 1. Zadaniem komisji bhp jest dokonywanie przeglądu warunków pracy, okresowej oceny stanu bezpieczeństwa i higieny pracy, opiniowanie podejmowanych przez pracodawcę środków zapobiegających wypadkom przy pracy i chorobom zawodowym, formułowanie wniosków dotyczących poprawy warunków pracy oraz współdziałanie z pracodawcą w realizacji jego obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.

§ 2. Posiedzenia komisji bhp odbywają się w godzinach pracy, nie rzadziej niż raz na kwartał. Za czas nieprzepracowany w związku z udziałem w posiedzeniach komisji bhp pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia.

§ 3. Komisja bhp w związku z wykonywaniem zadań wymienionych w § 1 korzysta z ekspertyz lub opinii specjalistów spoza zakładu pracy w przypadkach uzgodnionych z pracodawcą i na jego koszt.
Art. 23713a.
Przedstawiciele pracowników, o których mowa w art. 23711a i art. 23712, są wybiera-ni przez zakładowe organizacje związkowe, a jeżeli u pracodawcy takie organizacje nie działają – przez pracowników, w trybie przyjętym w zakładzie pracy.


czwartek, 23 października 2014

Szczyt klimatyczno energetyczny

Bez względu na to, jaki kompromis klimatyczny zostanie osiągnięty na dzisiejszym szczycie Rady Europejskiej, z pewnością pogorszy on i tak już słabą konkurencyjność unijnej gospodarki - przewiduje doktor Piotr Wawrzyk z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Ekspert przypomina, jak podczas negocjacji nad pakietem energetyczno-klimatycznym do 2020 roku "ograno" Donalda Tuska i zastrzega, że Polska nie może pozwolić sobie na powtórkę.

To, jak zachowamy się na szczycie, będzie przede wszystkim testem dla naszej siły przebicia w UE w kontekście budowania koalicji. Dlatego że - niezależnie od tego, co obiecaliśmy w zamian za poparcie dla Tuska - nowy rząd powinien kierować się interesami Polski, a nie stanowiskami. Szczególnie, że chodzi o decyzje, których skutki odczują wszyscy Polacy.


Mam wrażenie, że nasza polityka w kwestii emisji redukcji CO2 była obiektem targów w zamian za funkcję dla Tuska już w 2009-2010 roku, gdy premier zrezygnował z korzystnych dla Polski zapisów obecnego pakietu klimatyczno-energetycznego (realizowanego do 2020 roku), które wynegocjował Prezydent Lech Kaczyński. To wówczas zaczęło się mówić o "proeuropejskości" Tuska. Celowali w tym zwłaszcza Niemcy, którzy przekonali premiera do złagodzenia stanowiska.

- Jeśli podobne porozumienie zostało zawarte w odniesieniu do nowego pakietu klimatycznego, to - w mojej opinii - fotel przewodniczącego Rady Europejskiej nie jest tego wart.


PiS wzywa do zawetowania propozycji, które teraz leżą na stole. W tym kontekście trzeba się w 100 proc. zgodzić.

- Jednak pamiętajmy, że szczyt nie będzie miał formy głosowania za lub przeciw nad danym z góry projektem. W Brukseli będą prowadzone negocjacje, które być może doprowadzą do jakiegoś konsensusu.




Przede wszystkim, jeśli zostanie utrzymany cel redukcji CO2 na poziomie 40 proc., to musimy dostać gwarancje na piśmie, że UE dołoży się do kosztów modernizacji, tak by ceny energii nie wzrosły dla użytkowników indywidualnych i firm.

- Natomiast niewątpliwie musimy zawetować pozostałe dwie kwestie - m.in. to, że 27 proc. energii ma pochodzić z odnawialnych źródeł energii (OZE). Choćby z tego prostego powodu, że nasze warunki geograficzne uniemożliwiają nam sprostanie takim wymaganiom.

Jest jeszcze jedna kwestia szczególnie niekorzystna z polskiego punktu widzenia - różne stawki opodatkowania podmiotów w zależności od poziomu emisji CO2. W myśl tej propozycji przedsiębiorstwa bardziej energochłonne miałyby płacić wyższe podatki, co oczywiście uderza w polskie firmy.
- Pamiętajmy o jednym - zachód Europy podejmuje działania na rzecz redukcji emisji CO2 od lat 70. ubiegłego wieku. Dziś chce byśmy to, na co oni mieli ponad 30 lat, zrobili w kilka lub kilkanaście.



Tak. Ten scenariusz nie jest możliwy też z tego względu, że polski rząd nie jest skłonny do radykalnego stawiania interesów narodowych. Bardziej do wypracowywania porozumienia.

- Nawet najlepsze porozumienie może być jednak różnie realizowane. Warto przypomnieć, jak podczas negocjacji nad obecnym pakietem "ograno" Tuska. Obiecano mu ponad 60 mld euro rekompensaty, ale gdy przyszło co do czego, okazało się, że nikt sobie tej złożonej słownie obietnicy nie przypomina. Nie możemy pozwolić na powtórkę.
W ciekawej sytuacji są Słowacy - z jednej strony mają podobną strukturę energetyczną jak Polska, ale z drugiej znacznie większe możliwości w zakresie OZE. Dlatego ich opór nie będzie zbyt silny.


Od mniej więcej dwóch lat mówią o tym Chiny, które borykają się ze straszliwym zanieczyszczeniem powietrza. Jednak te starania są na tak wczesnym etapie, że potrzeba 30-40 lat, by Państwo Środka doszło do obecnego poziomu UE.

- W trochę innej sytuacji są USA. Z jednej strony mamy administrację Baracka Obamy, której zależy, by kraj uczestniczył w międzynarodowych porozumieniach klimatycznych. Z drugiej strony natomiast jest bardzo silne lobby przemysłowe, którego funduszy prezydent będzie potrzebował na zbliżającą się kampanię wyborczą...


- Nie. Fakty są takie, że największymi animatorami tej polityki są Francja i Wielka Brytania, które mają: po pierwsze, poważne problemy gospodarcze, a po drugie, już w tej chwili niewielki udział w emisji CO2 w ramach UE (dzięki atomowi i OZE). Podsumowując, główne koszty pakietu poniosą biedniejsze kraje UE, paradoksalnie po to, by jeszcze bardziej pogorszyć swoją konkurencyjność.

Co więcej, cele klimatyczne można by zredukować także dlatego, że na tak wyśrubowane normy nie zgodzą się z pewnością najwięksi truciciele: USA, Chiny czy Rosja.

Ustawa o ochronie gruntów rolnych

Geodezja a ład prawny gruntów

Kataster urzędowy spis gruntów składających się z map określających przebieg granic i opisuje najważniejsze cechy gruntu. Brak ładu  w tym zakresie utrudnia tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego.

Prawa  w ewidencji do gruntów odbiegają od praw w księgach wieczystych.

Dane o granicach są niemiarodajne, albo źle udokumentowane. W tych warunkach odtworzenie granic czy ustalenie granic jest czynnością złożoną i długotrwałą. Jest to szczególnie widoczne przy inwestycjach infrastrukturalnych.

Geodezją i mapami zajmują się służby kartograficzne.

Powiatowa administracja geodezyjna jest obciążona olbrzymią ilością zadań.

Jedną z nich jest ewidencja gruntów i budynków wprowadzona dekretem z 1955 r. Jest mało wiarygodna ze zgodnością z księgami wieczystymi oraz z faktycznym stanem na gruncie.

Obecnie funkcjonowanie ewidencji gruntów i budynków jest uregulowane jest ustawą prawo geodezyjne i kartograficzne z maja 1989 r.

Przekazanie spółdzielczego mieszkania

Przed notariuszem Pani przekazała za dożywotnią opiekę mieszkanie spółdzielcze. Umowa zawierała treść art. 908 k.c, notariusz pouczyła Bronisławę o jej uprawnieniach dożywotnika.
 
Po tym jak zmarła jeden ze spadkobierców wystąpił z pozwem o stwierdzenie nieważności umowy. Powołał się na kodeks cywilny, który nie przewiduje dożywocia w zamian za spółdzielcze mieszkanie.
 
Sąd pierwszej instancji uznał, że umowa jest nieważna na podstawie art. 58 kc
 
Sąd drugiej instancji oddalił pozew, w jego ocenie nie była to umowa dożywocia ale mieszana łącząca elementy darowizny i dożywocia, która mieści się w granicach swobody umów.
Co do zasady umowa dożywocia dotyczy jedynie nieruchomości, ale może być tak, że starsza Pani przekaże majątek: mieszkanie, obrazy, kosztowności w zamian za opiekę. Umowy takiej funkcjonują jako umowy nienazwane w których ekwiwalentem jest przeniesienie spółdzielczego prawa do mieszkania  w zamian za zapewnienie świadczeń wyczerpujących w całości lub w części zakres dożywocia. V CSK 653/13

Wykup za 0 zł mieszkań zakładowych spółdzielnie mieszkaniowe

Spółdzielnie mieszkaniowe przejmowały nieodpłatnie budynki po prywatyzowanych zakładach naprawy taboru kolejowego. Najemcy chcieli przejąć na własność zajmowane mieszkania na podstawie art. 48 ust. 1 o spółdzielniach mieszkaniowych. Spółdzielnia się sprzeciwiła.

Wystąpili do Sądu Okręgowego by wyrok zastąpił oświadczenie woli spółdzielni. Dzięki temu mimo jej sprzeciwu staliby się właścicielami.

TK uchylił ten przepis. Przesunął jednak wejście jego w życie o rok.

Na skutek wyroku Sąd Okręgowy oddalił ich pozwy.

Najemcy odwołali się do Sądu Apelacyjnego, który zwrócił się z pytaniem do SN. Ten rozstrzygnął, że sąd orzeka stosując niekonstytucyjny przepis, pod warunkiem, że pozew został wniesiony przed utratą jego mocy obowiązującej. III CZP 67/14

Poznańska Spółdzielnia planuje wnieść skargę do Strasburga na opieszałość ustawodawczą.

Byli właściciele występują o unieważnienie prawa własności lokalu mieszkalnego

Sądy oceniają czy są podstawy do unieważnienia umowy. Na razie nie było takiej sprawy aby były właściciel wygrał.

Decyzje wywłaszczeniowe z 80 lat

Spółdzielnie mieszkaniowe

Lokal wykupiony bez prawa głosu

Spółdzielnie administrują lokalami na zasadzie zarządu powierzonego art. 27 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych czyli bez pytania o zdanie mieszkańców.

Zgodnie z aktualnym poglądem SN wyrażonym w sprawie o sygn. III CZP 122/13 samodzielne czynności przekraczające zwykły zarząd - spółdzielnia nie musi mieć zgody mieszkańców.

Prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych wskazuje, ze orzeczenie nie zwalnia zarządu z myślenia. Jeżeli planują poważną inwestycję uchwałę powinno podjąć walne zgromadzenie.